I kilka stop klatek z zakończenia roku szkolnego:

  • Sala gimnastyczna wita wielkim napisem na granatowym tle: „Do zobaczenia we wrześniu”. Hmm… dla niektórych to brzmi jak groźba i wizja tortur okrutnych zapodana w dniu długo wyczekiwanej wolności. Dobrze, że w klasie przekaz jest już inny: „Kochani, dłuuugich kolorowych bajkowych wakacji Wam życzę!”  Właśnie, tu i teraz jest lato a nie wrzesień. I na tym się skupmy, niech da się poczuć luz, beztroskę i swobodę!
  • Trwa akademia ku czci… bo witamy radnych, władze, organizatorów, sponsorów… i na końcu pozostałych czyli… uczniów. Uczniowie, witanym radnym, organizatorom, władzom i sponsorom, klaszczą na powitanie, uczniom – nikt nie bije brawa… piosenki śpiewane cienkim głosem przez zmęczony biało-granatowy chór, kiepskie nagłośnienie, brak zainteresowania słuchaczy. Tak to idzie. „Ci-cho… cze-kam… czy już mo-gę za-cząć mó-wić? – pyta prowadząca. Harmider niemile widziany, entuzjazm blokowany i później znamienne: „Dziękuję, że osiągamy sukcesy – najwyższa średnia to… Gratuluję najlepszemu!” A co z sukcesami typu, że chcę jeszcze być w tej szkole, że opanowałem ten mega trudny dział z matematyki, że już się nie boję odpowiadać na lekcji, że nie chowam się w kącie zamiast wyjść na przerwę, że śmiało pytam, gdy nie rozumiem, że przekonała się do mnie klasa, że można mi ufać, gdy obiecuję poprawę? Bo każdy uczeń zmierzył się w mijającym roku szkolnym ze swoją niemocą i mocą w rożnych dziedzinach życia – z wysiłkiem, nauką cierpliwości i odporności, kolejną próbą zrobienia czegoś, czego się od niego oczekuje czasem wbrew jego zainteresowaniom. Brawo za to uczniowie! Za współpracę mimo chwilowej niechęci, za zaangażowanie mimo poczucia braku sensu. Brawo za każdy najmniejszy krok w kierunku własnego rozwoju. Nie ma jednej miary i tempa sukcesu. Każdy z Was jest cudownie inny i nie musi z nikim się ścigać.
  • Uczeń wręcza Pani kwiatki, na ona: „To dla mnie? O jeny, a po co?” uczeń czuje się zmieszany, co Pani kwituje: ”No już daj, daj”. Dobrze, że obok inna Pani wręcza cukierki swoim uczniom i ich rodzicom żartując: „Cukiereczek na osłodę, bo od poniedziałku będziemy za sobą strasznie tęsknić i się bez siebie bardzo nudzić, prawda? Nie?!!! No to drugi cukiereczek z tej radości, że nie!!! :)”

 

Radosnych wakacji Uczniowie i Nauczyciele – każdy na nie zasłużył i każdy ich tak oczekiwał. Już są! I niech całe będą pogodne, odkrywcze, z pasją i radością oraz bezpiecznym poznawaniem świata i siebie.

Radosnych wakacji Rodzice – przerwa w odrabianiu zadań domowych to … zyskany czas na zabawę z dzieckiem. Na inną jakość wspólnego kontaktu – nie krytyczną i surową, jak przy lekcjach bywało, a otwartą i kreatywną. Zobaczcie jak to działa – widzieć swoje dziecko nie tylko w roli ucznia. Po prostu fajnego człowieka bez presji i pośpiechu.

 

 

Napisz swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *