Zapraszam na długą czułą historię z happy endem. Pod choinkę w sam raz.
Dla długodystansowców w czytaniu – ale… od czegóż są Święta i pauza na oddech?
Inna opowieść wigilijna – przeczytaj tutaj
Momenty strachu, zwątpienia oraz wiary i nadziei jak w kociej bajce o nieprzewidywalności rzeczywistości.
Nauka bezwarunkowej miłości do życia i bycia w nim ze wszystkim, co przynosi, doświadczając tego w pełni.
Z wdzięcznością.
Bo tam, gdzie pękamy, tam się kończymy. Połączenie jest uzdrowieniem. Sama już nie wiem ile razy w tym roku rozsypywałam się i składałam na nowo. Ale jestem cała, więc 2020 kończę sukcesem.
A więc FanFara na cześć życia!
oraz pięknych Świąt
i wielu nowych początków
od oddechu do oddechu
od uśmiechu do uśmiechu
w bezpiecznym miejscu
życzą
Dorota, Czarek, Ola, Karol i para FanFara
24.12.2020
3 komentarzy do “Inna opowieść wigilijna”
Dorota Wojtczak
Violu,
czytam Twoją uważną obecność, Twoją troskę. Dziękuję za to.
Violka
Piękne i wzruszające ( oczywiście , że się popłakałam ) , zatrzymujące
( było kilka świadomych oddechów ) … i mądrości do zapamiętania , które zapisałam … może nawet zrobię sobie tatuaż z tych słów … 🙂 (Mimo
wszelakich prób, nie na wszystko mamy wpływ. Czasem trzeba stać i patrzeć. Wtedy jasny czysty umysł podpowiada nowe rozwiązania. Dorotko dziękuję za tę ucztę dla mojego Ducha, miałam Święta po Świętach tzn , że codziennie możemy przeżywać Wielki Czas 🙂 Pamiętam o Tobie !!Przytulam mocno i przesyłam buziaki 🙂
Maja A.
Piękna opowieść Dorotko,dla Was również cudowności⭐